Otwoccy Sprawiedliwi żyją, ale czy chcemy o nich pamiętać? (2013)

W szufladach Rady Miasta Otwocka od 2012 r. leży wniosek o nadanie Parkowi Miejskiemu imienia Otwockich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Mimo obietnic Rada nie podjęła w tej sprawie żadnej decyzji.

List Zbigniewa Nosowskiego do redakcji „Linii Otwockiej”, opublikowany 28.05.2013 r.

W poprzednim numerze „Linii Otwockiej” Mateusz Żegliński poinformował o śmierci 89-letniej Marii Lebiedzińskiej. To kolejne przypomnienie o tych mieszkańcach Otwocka, którzy otrzymali tytuł Sprawiedliwych wśród Narodów Świata za pomoc udzielaną żydowskim współobywatelom skazanym na zagładę przez Niemców podczas II wojny światowej. Redakcji „Linii” i osobiście panu Żeglińskiemu dziękuję za publikowanie informacji na ten temat, jak również za nagrany przed rokiem dla „Linia.tv” wywiad wideo z panią Lebiedzińską.

Sprostowania wymaga jednak tytuł notatki. Brzmiał on: „Ostatnia Sprawiedliwa nie żyje”. Otóż śp. Maria Lebiedzińska nie była ostatnią żyjącą otwocką Sprawiedliwą wśród Narodów Świata. Wedle mojej wiedzy żyją nadal co najmniej 4 osoby, które otrzymały to zaszczytne wyróżnienie przyznawane przez jerozolimski Instytut Yad Vashem. Najstarszą z nich jest 96-letnia Krystyna Dańko. Napisałem: „co najmniej 4 osoby”, gdyż nie udało się do tej pory nawiązać kontaktu z niektórymi odznaczonymi lub ich rodzinami.

Kwestia ta wymaga przypomnienia tym bardziej, że od roku w szufladach Rady Miasta Otwocka leży wniosek Społecznego Komitetu Pamięci Żydów Otwockich i Karczewskich, z propozycją, aby nazwano Park Miejski imieniem Otwockich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, a skwer przed kościołem św. Wincentego a Paulo imieniem ks. Ludwika Wolskiego. Wniosek ten został złożony na ręce przewodniczącego Rady Miasta, Piotra Mateusza Kudlickiego, w maju 2012 r. Wkrótce potem wniosek był omawiany na posiedzeniu jednej z komisji Rady Miasta. Do dziś jednak Rada Miasta Otwocka nie podjęła w tej sprawie żadnej decyzji.

Nawiasem mówiąc, podobne zapomnienie spotkało złożony w tym samym okresie do Rady Miasta wniosek obywatelski o nadanie tytułu Honorowego Obywatela Miasta Otwocka dwóm rodowitym otwocczanom, mieszkającym w Toronto. Niestety, jeden z nich, pan Marian Domański zmarł wkrótce po złożeniu wniosku, zaś ponad 92-letni Symcha Symchowicz (autor „Pasierba nad Wisłą” – jedynej w świecie powieści, której akcja dzieje się wyłącznie w Otwocku) mocno podupadł na zdrowiu.

W imieniu wnioskodawców dwukrotnie przypominałem panu Kudlickiemu o złożonych wnioskach. We wrześniu 2012 r. uzyskałem nawet w odpowiedzi zapewnienie przewodniczącego Rady Miasta o przyspieszeniu ich rozpatrywania. Do maja 2013 r. nic więcej jednak w sprawie się nie działo – a przynajmniej wnioskodawcom nic o tym nie wiadomo.

Dziwi mnie to, zwłaszcza że otwocczanie bardzo dobrze przyjęli opublikowanie w lipcu ubiegłego roku specjalnych zeszytów samorządowej “Gazety Otwockiej”, poświęconych otwockim Sprawiedliwym i losom otwockich Żydów. Wydawałoby się, że logiczną konsekwencją powinno być pozytywne rozpatrzenie powyższych wniosków. Tak długa bezczynność w tak znaczących sprawach jest niezwykle smutna i źle świadczy o pracy Rady naszego miasta.

Zbigniew Nosowski
przewodniczący Społecznego Komitetu Pamięci Żydów Otwockich i Karczewskich

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *